Półtora roku temu uczestniczyłam w kursie haftu koralikowego, prowadzonego przez
Tauriel. Wstyd się przyznać, ale do tej pory niezbyt wykorzystałam nabytą tam wiedzę. Zrobiłam raptem jedne
kolczyki i kilka kwadracików na projekt
Bead-It_Forward
I zamiast głupia zacząć powolutku, od czegoś małego, to porwałam się z motylem na słońce.
Błędów popełniłam całe mnóstwo. Osoba z wprawnym okiem pewnie by nimi zapełniła kartkę A4 ;) Ale i tak kocham mojego motyla :))
Do pracy wykorzystałam masę perłową i małe agaty. Całość podszyłam skórą.
Wczoraj skończyłam go robić, więc to prezent imieninowy - ode mnie dla mnie :)
Motyl jest obłędny!!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńChyba zaczynam ślepnąć bo żadnych błędów nie widzę. Motyl obłędny i unikalny, wszystkiego dobrego z okazji imienin:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńImieninowo wszystkiego najlepszego:) Nawet jeżeli sa błędy, to; 1 jest ładny, 2 następny będzie bez błędów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie znam się na technice, ale jak dla mnie projekt jest piękny. Ja również często porywam się na projekty, których nie mogę ogarnąć, więc wiem jak to jest ;)
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńPrześwietnie Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńGenialny motyl
OdpowiedzUsuńPowalający! Zazdroszcze zdolności beadingowych! :)
OdpowiedzUsuńPiękny motyl!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Lafemka.
Mega! Pozdrawiam Cię :)
OdpowiedzUsuńMotyl jest wspaniały!
OdpowiedzUsuńNie ma co kokietować z błędami. Ja tam nie widzę żadnych ;)
Pozdrawiam cieplutko,
Ania :)
Piękny.
OdpowiedzUsuńJest bezbłędny, obłędnie śliczny :) Podziwiam talent, cierpliwość. Pozdrawiam!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMotyl jest niesamowity :) piękny :)
OdpowiedzUsuń